............. Strona główna ..... Biblia..... Jan Paweł II..... Centrum Myśli JP2..... Pope to You............. |
Paulina Zarychta, kl. 1
XXXIV LO z Oddziałami Dwujęzycznymi im. Miguela de Cervantesa Prymas TysiącleciaŻycie Stefana Wyszyńskiego, wspaniałego Prymasa, Kardynała, jak również męża stanu i wielkiego patrioty, jest częścią dziejów polski XX w. Biografię tego wybitnego człowieka powinien poznać każdy Polak, ponieważ Stefan Wyszyński całe swoje życie poświęcił walce o Kościół i o wolność Ojczyzny. Dzięki Kardynałowi Kościół Polski przetrwał najtrudniejsze momenty w swoich dziejach i odrodził się, aby żyć na nowo. Przypominając sobie biografię tego wielkiego człowieka przypomina się nasza historia i to wszystko, co świadczy o narodowej tożsamości Polaków. Kardynał Wyszyński konsekwentnie wyrażał swoje wartości wolnościowe, które zawarł również w swoich kazaniach wygłoszonych w czasie uroczystości ku czci św. Stanisława biskupa w maju 1975r. Powiedział wtedy między innymi symboliczne słowa : "Kościół staje w obronie, że tak się wyrażę narodowej racji stanu, co oznacza coś więcej aniżeli polityczna racja stanu, bo polityczna racja stanu zmienia swoje wymiary, natomiast naród trwa , ma swoje wiarę, swoje zasady moralne, swoją kulturę religijną, narodową, swój obyczaj narodowy i stoi na straży tych wartości, które od razu nie powstają, ale i też zniszczyć się od razu nie dadzą". Te piękne słowa wypowiedziane przez Stefana Wyszyńskiego są ponadczasowe, bardzo aktualne w dzisiejszym świecie, jak również będą aktualne dopóki, dopóty będzie trwał naród Polski. Wiemy już z naszej historii, że kultura ratuje narody. Tak też było i z naszą Ojczyzną - Polską . Nie raz najeźdźcy chcieli zniszczyć Polaków i polską tożsamość narodową, ale zawsze wiara i kultura pozwalały przetrwać narodowi Polskiemu. Dobrze, o tym wiedział Stefan Wyszyński, gdyż najpierw był świadkiem niszczycielskiej działalności hitlerowców, podczas II wojny światowej, potem komunistów. Chociaż naród polski był, o wiele słabiej przygotowany do wojny (przewaga była druzgocąca), to jednak Polacy pokonali nieprzyjaciela. Ocaleniem dla narodu polskiego była głęboka wiara i wierność tradycjom narodowym. Następną epoką, która niszczyła społeczeństwo polskie i Kościół była epoka komunistyczna. Kardynał Wyszyński nie jednokrotnie powtarzał, że gdy Ojczyzna jest, w tak trudnym położeniu wiara i Kościół muszą być dla narodu podporą, siłą, światłem i pociechą. Stefan Wyszyński przekonywał, że Kościół musi podtrzymywać i poddżwiagnąć wszystkich cierpiących. Pamiętne były słowa Wielkiego Polaka: " Nie wiemy jeszcze, jakich doświadczeń i dowodów miłości zażąda od nas Bóg, w trudnej sytuacji, w jakiej naród trwa i walczy". Prymas chciał ponieść ofiarę za swój Naród i wziąć na swoje barki ciężar win, za to, co się działo w Ojczyźnie. Kardynał Wyszyński uważał, że św. Stanisław jest symbolem całej Polski. Męczennik zginał w obronie porządku moralnego, który ma ogromne znaczenie dla Narodu i obowiązuje zarówno tych, co rządzą, jak i tych, co są rządzeni. Często też dochodzi do konfliktów, jeżeli ludzie nie uznają duchowych wartości i zasad moralnych. Prymas nawoływał młode pokolenia do mówienia prawdy, choćby to kosztowało wiele, tak jak kosztowało św. Stanisława . Bo przecież św. Stanisław mógł być obojętny na zło, które go otaczało, wiedział jakie będą konsekwencje jego odwagi. Jednak postąpił sprawiedliwie i dał świadectwo prawdzie. Również i dziś godność człowieka nie jest szanowana, a prawa ludzkie są gwałcone, ale jest Kościół, który przypomina, że najważniejsze wartością na ziemi jest człowiek. Niestety w dzisiejszym świecie mamy coraz częściej do czynienia z wypaczeniami moralnymi. Ludźmi zaczął rządzić pieniądz i nie zauważają drugiego człowieka, dążąc po trupach do wyznaczonego celu. Na szczęście są wśród nas ludzie, którzy podobnie, jak Prymas Tysiąclecia wyznaczają proste drogi życia i zaprowadzają ludzi do Boga. Wiemy, że wszystko przemija, zmieniają się rządy, przywódcy, ulegają zmianie ustroje państwa, ale to co nie przeminie, to nasza kultura religijna, obyczaje narodowe i zasady moralne, jeżeli Bóg ześle mądrych ludzi, którzy staną na straży tych wartości. Na koniec pozwolę sobie przytoczyć słowa Jana Pawła II, który zawsze stał na straży wartości i wiary: "Zanim stąd odejdę, proszę Was , abyście całe to duchowe dziedzictwo, któremu na imię "Polska", raz jeszcze przyjęli z wiarą, nadzieją i miłością - taką, jaką zaszczepił w nas Chrystus w Chrzcie Św. Abyście sami nie podcinali tych korzeni, z których wyrastamy". |