Jezus Chrystus, Maryja, Cervantes, 34lo, liceum Cervantesa, Wilkowojski
............. Strona główna ..... Biblia..... Jan Paweł II..... Centrum Myśli JP2..... Pope to You.............

Joanna Bieniek, kl. 1h
XXXIV LO z Oddziałami Dwujęzycznymi
im. Miguela de Cervantesa



Dlaczego palenie jest grzechem?


Być może wielu ludzi zadaje sobie to pytanie i wciąż nie potrafi znaleźć na nie wyjaśnienia. Dlaczego? Bo nie zna odpowiedzi na inne, pozornie proste pytanie: czym jest grzech? To zachowanie, które oddala nas od Boga, które ogranicza naszą wolność i w wyniku którego nie może się dalej realizować plan Boży. Co więc takiego jest w grzechu - zachowaniu tak powszechnym - że trzeba mu przypisać miano grzechu? "Palenie tytoniu powoduje raka płuc" - te i podobne hasła widnieją na każdym opakowaniu papierosów i choć brzmią dramatycznie, to u większości nie wzbudzają żadnych obaw. Myślimy, że to nie dotyczy nas, że "takie rzeczy" spotykają innych - nieprawda. Pewnie, niektórym udaje się uniknąć jakichś poważniejszych chorób związanych z tą używką, ale istnieje jedna kwestia dotycząca wszystkich - paląc grzeszymy, bez wyjątku! Za każdym razem, gdy sięgasz po papierosa, niszczysz swoje zdrowie, a więc sprzeciwiasz się piątemu przykazaniu Bożemu. A "nie zabijaj" to zdanie, które powinno nam towarzyszyć na co dzień, być obecne w każdym momencie życia. I choć możemy być pewni "wytrzymałości" swojego organizmu, to ze względu na Boga, który dał nam to ciało, po to by go pielęgnować, nie powinniśmy palić. Ponadto, to nie tylko sobie szkodzimy, ale wszystkim, którzy są w naszym otoczeniu i ich dobro też musi być na naszej uwadze - "Kochaj bliźniego swego jak siebie samego", czyż nie? To wszystko było już powiedziane tysiące razy, słyszeliśmy o tym w szkole, domu, pracy, na ulicy i traktujemy to już jako przestarzałą gadaninę. Widocznie nic w tym kierunku nie zostało poczynione, a przyczyną tego jest to, że wciąż nie zdajemy sobie sprawy z powagi rzeczy. Bo ten problem ma nie tylko wymiar ludzki, ale też boski - i to o tym powinniśmy pamiętać.

Oprócz tego, palenie to nie tylko szkodzenie swojemu zdrowiu. To również grzech ze względu na skutki w psychice ludzkiej - Bóg mówi nie tylko o czystości naszego ciała, ale przede wszystkim umysłu. Paląc nałogowo, tracimy swoją wolność jako człowieka - uzależniamy się i pozwalamy na to, by opętały nas inne grzechy. Ktoś może powiedzieć, że bez przesady, to przecież przyjemność, więc dlaczego się jej opierać? Istnieje osobna nazwa dla takich przyjemności: są to używki. Pozornie przyjemne, ograniczają nas i sprawiają, że nie jesteśmy w stanie panować nad swoją osobą - takie jest palenie. Dlatego, gdy jesteśmy już uzależnieni, pierwszym krokiem, który powinniśmy uczynić jest chęć wyzbycia się z tej niewoli grzechu, w innym razie grzech staje się coraz bardziej poważny, a my jesteśmy coraz dalej Boga.

A co z księżmi - tymi, którzy głoszą nauczanie Jezusa, a sami się do niej nie stosują i palą? Co z lekarzami, których zadaniem jest dbałość o ludzkie zdrowie, a którzy dają zupełnie odwrotny obraz tego obowiązku poprzez ciągłe palenie? Odpowiedź jest prosta: Pismo Święte mówi, aby patrzeć na siebie, by kontrolować swoje nawyki, a nie innych. Księża i doktorzy są takimi samymi ludźmi jak my i za swoje uczynki będą rozliczeni sprawiedliwie. Jezus w Ewangelii mówi tak: "(...) Czyńcie więc i zachowujcie wszystko, co wam polecą, lecz uczynków ich nie naśladujcie". Kapłani więc mogą bardzo dobrze sprawować swoją posługę, ale mieć też swoje słabości. Może też byli ofiarą presji innych i tym, co mogą zrobić jest ostrzec innych przed tym nałogiem. I o tym powinniśmy pamiętać.

Podsumowując, zadajmy sobie to pytanie jeszcze raz: dlaczego palenie jest grzechem? Ponieważ zniewala naszą wolność, prowadzi do następnych słabości i odwraca nas od Tego, dzięki któremu jesteśmy na świecie. I oczywiście, zatruwa nasze ciało, naszych bliskich, przez co nie wypełniamy treści Dekalogu. Więc jeśli jesteśmy katolikami, prawdziwymi dzie-ćmi Bożymi, musimy zdawać sobie sprawę z tego, jakie konsekwencje pociąga za sobą ten grzech i starać się z nim walczyć. Z pomocą Tego i dla Tego, który jako jedyny może nas od tego odciągnąć - Boga.