Strona główna ||||||||||| Biblia ||||||||||| Jan Paweł II ||||||||||| Centrum Myśli JP2 ||||||||||| Pope to You ||||||||||| |
Miłosz Milczanowski, ucz. kl. 1 DT
KOŚCIÓŁ i CHRYSTUSPapież Jan Paweł II podczas homilii wygłoszonej na Jasnej Górze w Częstochowie (Częstochowa, 4.06.1997r.), poruszył bardzo ważny problem, który określiłbym "wiernością w wierze". Problem zawarty jest w słowach, które brzmią: " <Nie> powiedziane Kościołowi byłoby równocześnie <nie> powiedzianym Chrystusowi". Papież wypowiadając te słowa, odnosi się do źródeł naszej wiary, do istoty Kościoła. Nam młodym ludziom często się wydaje, że Kościół to tylko miejsce, budynek, do którego przychodzimy, najczęściej raz w tygodniu, w niedzielę na Mszę świętą. Niewielu z nas wie, a jeszcze mnie szuka informacji na temat: czym w zasadzie jest Kościół. Kościół przecież to nie tylko budowla sakralna. Papież przytacza w homili to co Jezus powiedział, że "Kościół zbudowany jest na skale, a skałą jest Piotr". Dalej słowa Papieża brzmią: "Św. Paweł mówi, że "Kościół jest Ciałem Chrystusa" (por. 1 Kor 12, 27). Oznacza to, że został ukształtowany zgodnie z zamysłem Chrystusa jako wspólnota zbawienia (...) Trzeba, abyśmy byli wiernymi dziećmi Kościoła, który tworzymy (...) Chrystus powiedział do apostołów i ich następców: "Kto was słucha, Mnie słucha, a kto wami gardzi, Mną gardzi; lecz kto Mną gardzi, gardzi Tym, który Mnie posłał" (Łk 10, 16). Moim zdaniem dokonując wyboru naszej wiary, zgodziłem się być członkiem określonej wspólnoty (świadomego wyboru dokonałem podczas otrzymania sakramentu Bierzmowania w maju 2009). To właśnie wspólnota i szczere uczestnictwo w liturgii świętej przybliża mnie do Jezusa Chrystusa. Jednocześnie zdaję sobie sprawę, że w dzisiejszych czasach, czasach wielu pokus dla ducha i ciała, kiedy jesteśmy wręcz zasypywania wszelkimi metodami, również pokusą odrzucenia Kościoła, negacją własnej wiary, bo to np. "niemodne", "przestarzałe", "dla starych, ciemnych ludzi" to wiem, że tylko siła wiary, zaufania Chrystusowi a przez niego Kościołowi, daje mi szansę na zachowanie własnej tożsamości, własnego "ja". Uważam, że Kościół daje mi szansę na obronę również przed samym sobą , na to, bym czuł się prawdziwie wolny i używał prawa do wyboru własnej drogi, bo to mam dar wolnej woli. Jak powiedział Papież Paweł VI: "Miłować Kościół - to znaczy cenić go sobie, być szczęśliwym, że się do niego należy, być mu odważnie wiernym, słuchać go, ofiarnie mu służyć i z radością wspomagać go w trudnej misji, jaką wypełnia"". Warto zwrócić uwagę na ten fragment słów Papieża Jana Pawła II kiedy mówi, że Kościół jest "rzeczywistością także ludzką, która niesie w sobie wszystkie ludzkie ograniczenia i niedoskonałości. Składa się bowiem z ludzi grzesznych i słabych". To bardzo ważne słowa Papieża, bo poruszają zagadnienie zaufania Chrystusowi w Kościele. Moim zdaniem, bardzo ważny jest dialog w Kościele, umiejętność rozmawiania z młodzieżą, która w czasach tak wielu zmian ekonomicznych, społecznych i politycznych, również szuka drogi prawdy, sposobu dotarcia do Chrystusa. Czasami wygląda to źle, jakby niedbale, ale także są pozory naszej niby dojrzałości. Myślę, że Chrystus w Kościele jest jedyną drogą, która prowadzi ku dobru i ku życiu wiecznemu. Jak podkreślił w swych słowach Papież Jan Paweł II: "Jest to przecież Chrystus przemawiający, Chrystus przebaczający, Chrystus uświęcający". A nam młodzieży przebaczenie jest bardzo potrzebne. |
|