............. Strona główna ..... Biblia..... Jan Paweł II..... Centrum Myśli JP2..... Pope to You............. |
Daria Pereguda, kl. 1
Ciąża to człowiekDużo osób jest za zalegalizowaniem aborcji, ale znaczna część ludzi jest przeciw. Czym właściwie jest aborcja? Dlaczego wywołuje w dzisiejszych czasach tyle kontrowersji? Czy jej zalegalizowanie będzie dobrym posunięciem? Jakie jest moje zdanie na ten temat? Aborcja jest to zabieg usunięcia zarodka lub płodu z macicy po jego zagnieżdżeniu. Wnioskując, jest to zabicie dziecka, które rozwija się w łonie kobiety. Czy powinniśmy pozwolić, żeby w naszym kraju, ale także na całym świecie taki zabieg był legalny? W Polsce oraz we wszystkich innych państwach za zabójstwo drugiego człowieka są wyznaczone wysokie kary, nawet kara dożywocia. A aborcja? Czyż nie jest zabójstwem? Czy usuwając zarodek nie zabijamy własnego dziecka? Wiele osób uważa, że zarodek, czy płód nim jeszcze nie jest. Mówią, że to tylko kilka komórek, nic więcej. A ja mówię: jak to? Przecież to jest człowiek, od zapłodnienia, aż po samą śmierć! Istota taka jak każdy z nas, ale w początkowym etapie swojego życia. Tutaj nie ma znaczenia, czy ma 2 tygodnie, 7 miesięcy, czy 5 lat. To jest żywe dziecko, a nam nie wolno go zabijać. Nie wolno nam decydować, o tym, czy ma ono prawo żyć, czy nie. Każdy ma prawo zrobić to za siebie. Nam nie wolno wypowiadać się za innych, zwłaszcza w kwestii ich życia. Ludzie pytają: " A jeżeli młoda dziewczyna zostanie zgwałcona? co wtedy? ma urodzić dziecko, które poczęło się w taki sposób? co z jej uczuciami?" Rozumiem, że w takiej sytuacji, dziewczyna, która nosi w sobie dziecko gwałciciela, chce się go po prostu ''pozbyć''. Jest dla niej ciężarem. Nie chce go w sobie nosić, ponieważ każdy dzień przypominałby jej o tym, co się stało. Jednak nie możemy zapomnieć, że to dziecko jest także jej. To ona jest jego matką. To w jej łonie ono się rozwija, to ona nosi je pod sercem, ona je karmi. Nic tego nie zmieni. Nawet, jeżeli je zabije, nadal nią będzie. Nadal to będzie jej dziecko. W tej chwili nasuwa mi się pytanie: Czy jeżeli je usunie, poczuje się lepiej? Czy jeżeli to zrobi, to zapomni o wszystkich krzywdach? Wątpię. Tak naprawdę, "całym punktem" zła był gwałt. To nie dziecko jest tutaj przyczyną tego, że ona cierpi. Czy w ogóle, to dziecko jest winne czemukolwiek? Czy to ono jest odpowiedzialne za wszystko? Nie. Ono jest tylko niewinną istotą, które przecież nie prosiło, by być poczęte. Dlaczego więc ma odpowiadać za błędy ludzi, odpowiedzialnych za to co się stało? I czy dziewczyna, która usunie ciążę nie będzie miała wyrzutów sumienia, że to zrobiła? Nie będzie miała wyrzutów, że zabiła własnego syna lub córkę? Czy jak kiedyś podejmie decyzję o założeniu rodziny, będzie mogła nosić w swoim łonie dziecko, pamiętając o tym, że zabiła jego starszego brata lub siostrę? Czy będzie mogła patrzeć z miłością, jak uczy się siadać, mówić, chodzić? Czy będzie mogła zapomnieć, o tym, że ona już została matką? Wątpię. Myśl o popełnieniu takiego czynu, jak zabicie własnego dziecka, może ją prześladować do końca życia. Aż do ostatnich dni mogą ją nękać wyrzuty sumienia. Taka osoba może już nie być szczęśliwa. Jeżeli posunie się do takiego czynu, może to odbić się także na jej zdrowiu, zarówno psychicznym jak i fizycznym. Nawet jeżeli osoba zgwałcona nie może sama wychować dziecka, to czy musi je od razu zabijać? Czy kobieta, która zaszła w ciążę, ale nie jest w stanie zapewnić swojemu potomstwu godziwej przyszłości musi posuwać się do tak drastycznego czynu? Nie. Na świecie jest bardzo dużo ludzi, którzy z różnych przyczyn nie mogą mieć własnego dziecka. Te osoby, oddałyby bardzo dużo, za to, by móc cieszyć się jego uśmiechem, widzieć jak dorasta, uczyć jeździć na rowerze, przytulić, gdy stłucze kolano. To jest rozwiązanie dla matek, które naprawdę nie mogą same wychować swoich dzieci. Nie możemy zabić człowieka, bo ma dopiero 14 dni. Nie mamy prawa decydować o jego życiu. Podsumowując, zdecydowanie jestem przeciw aborcji. Moim zdaniem nie powinien nawet wyjść pomysł o jej zalegalizowaniu. Zabieg ten zawsze będzie dla mnie zabójstwem i powinien być karany. Powtórzę jeszcze raz: nie nam decydować o życiu drugiego człowieka, nie mamy takiego prawa. Nie jest ważne jak ono się poczęło. To nie ma znaczenia. To jest człowiek! Od zapłodnienia, aż do śmierci. Potwierdzają to naukowcy np. prof. dr med. J. Lejeune (kierownik Katedry Genetyki na Uniwersytecie im. Descartesa w Paryżu): "Dzięki nadzwyczajnemu postępowi techniki wtargnęliśmy do prywatnego życia płodu (...) Przyjęcie za pewnik faktu, że po zapłodnieniu powstała nowa istota ludzka, nie jest już sprawą upodobań czy opinii. Ludzka natura tej istoty od chwili poczęcia do starości nie jest metafizycznym twierdzeniem, z którym można się spierać, ale zwykłym faktem doświadczalnym"("Wiedza i Życie" nr 11 z 1986). |